Tydzień na aklimatyzację po przeprowadzce

Przeprowadzając się do nowego miejsca zamieszkania, nierzadko zastanawiamy się jak to będzie. Pierwsze dni są tymi, po których możemy już cokolwiek na ten temat powiedzieć. Czasami są to entuzjastyczne opinie o nowy miejscu, przeplatane zdaniami, iż gdybyśmy wiedzieli, że w danym miejscu jest tak fajnie, przeprowadzka nastąpiłaby wiele lat temu, czasem wręcz przeciwnie. Warto zapamiętać jednak, że ocenianie miejsca w tym momencie jest po prostu mało logiczne. O wiele lepiej dać sobie trochę czasu.

Po przeprowadzce potrzebujemy co najmniej tygodnia na aklimatyzację.

Ci, którzy już się kiedyś przeprowadzali, mówią wprost – nowe miejsce można oceniać dopiero po pewnym czasie mieszkania w nim. Na początku, tuż po przeprowadzce nie można oceniać niczego ani pozytywnie, ani negatywnie, nie będzie to bowiem ocena miarodajna. Tuż po przeprowadzce warto powstrzymać się od jakichkolwiek ocen i dać sobie co najmniej tydzień na aklimatyzację.

Co powinniśmy robić w ciągu tego czasu?

W ciągu tego czasu, warto po prostu uczyć się nowego miejsca. Odchodząc od oceniania go, nie uznawać go za dobre czy tez złe. Nawet warto zrezygnować z jakichś większych prac, czy też życia bardzo aktywnego, tylko dać sobie czas na to, by po przeprowadzce do nowego miejsca zamieszkania po prostu się przyzwyczaić. W przeciągu tygodnia z pewnością nawet tego nie chcąc, przyzwyczaimy się do miejsca i będziemy mogli wypowiedzieć się o nim bardziej i prawdziwiej.

Najtrudniejsze są pierwsze dni.

Pierwsze dni w nowym miejscu, zawsze są dniami trudnymi. Nie warto się tym przejmować. Najlepiej od razu uznać je za dni, w których nie może być inaczej. Nowe miejsce, nierzadko nowe meble, inny widok za oknem, inne hałasy – to wszystko będzie na początku bardzo obce , ale po pewnym czasie stanie się naszą codziennością. Warto do tego momentu doczekać i dopiero wtedy na spokojnie uczyć się nowego miejsca.

W czasie pierwszych dni, z pewnością mogą pojawić się chwile zwątpienia, niekiedy żalu za starym miejscem zamieszkania. To oczywiście w pełni naturalne, nie można tego oceniać negatywnie. Nic się nie stanie, gdy takie myśli się pojawią – z pewnością miną. Po pierwszych kilku dniach, nowe miejsce będzie już mniej obcym, a po kolejnych będziemy powali oceniać je jako „nasze”. Warto do tego doprowadzić.